Strażacy z jednostki OSP Rusocice w Małopolsce ostrzegali władze gminy i stało się. Ich jedyny samochód ratowniczo-gaśniczych nie nadaje się do jazdy.
Jednostka 'dysponuje’ wysłużonym średnim samochodem ratowniczo – gaśniczym Steyr 12S53 z 1994 roku. Kilka dni temu wóz nie przeszedł obowiązkowych badań technicznych i podjęto decyzję o wycofaniu go z podziału bojowego.
Ten pojazd był filarem naszej gotowości bojowej. Uczestniczył w dziesiątkach akcji ratowniczo-gaśniczych, ratując życie, zdrowie i mienie mieszkańców. Niestety, jego stan techniczny i wiek nie pozwalają już na dalszą eksploatację – wyjaśnia jednostka na swojej stronie.
Warto wspomnieć, że temat stanu samochodu strażaków z Rusocic nie jest nowy. Od co najmniej trzech lat sygnalizowali gminnym urzędnikom, że wóz trzeba wymienić. Szansa na nowy samochód pojawiła się w ubiegłym roku, władze gminy zarezerwowały środki w projekcie budżetu na 2025 rok, ale radni uznali, że wozu nie trzeba i odrzucili tę propozycję. Efekt tamtej decyzji widzimy dzisiaj.
Co teraz? Strażakom pozostaje operacyjny volkswagen, tyle.
