Grupa czeskich strażaków jest w drodze do stanu Teksas w USA, który walczy ze skutkami powodzi.
Do Teksasu skierowano szesnastu strażaków i psy ratownicze z czeskiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej USAR. Jest to jedyny zagraniczny zespół, który będzie pomagał amerykańskim służbom na terenach dotkniętych niszczycielskimi powodziami.

Strażacy wylecieli dzisiaj rano z wojskowego lotniska w Pradze do największej amerykańskiej bazy lotniczej w Ramstein w Niemczech, następnie polecą do San Antonio w Teksasie. Dokładne miejsce działań zostanie ustalone po przybyciu na miejsce. Czesi szacują, że misja potrwa 5-7 dni.
Pomoc została udzielona na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy Ambasadą Czech w Stanach Zjednoczonych a Gwardią Narodową Teksasu.
Do tej pory władze stanu Teksas potwierdziły śmierć 129 osób, a 170 uznaje się za zaginione. Tylko w hrabstwie Kerr zginęło ponad 100 osób, w tym 36 dzieci.

foto.HZS CR