Na poznańskich Jeżycach pojawiła się tablica upamiętniająca strażaków, którzy zginęli w tamtym roku podczas akcji gaśniczej.
W nocy z 24 na 25 sierpnia strażacy zostali zadysponowani do pożaru w piwnicy w czterokondygnacyjnej kamienicy przy ulicy Kraszewskiego. W pewnym momencie doszło do eksplozji, poszkodowanych zostało jedenastu strażaków i trzy osoby cywilne.
Pod gruzami zniszczonego budynku zginęło dwóch strażaków – Łukasz Włodarczyk z JRG 2 Poznań i Patryk Michalski. Pośmiertnie zostali awansowani do stopnia starszego ogniomistrza i odznaczeni Krzyżami Zasługi za Dzielność i Złotą Odznaką „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”.
Kilka dni temu z inicjatywy Adama Dzionka z jeżyckiej rady osiedla na hydrancie znajdującym się przy miejscu, gdzie znajdowała się rozebrana kamienica.
-Tamta tragedia wstrząsnęła całym miastem i odbiła się szerokim echem daleko poza jego granicami. Przypomniała nam też o tym, z jakim poświęceniem wiąże się służba w straży pożarnej. W ten sposób pragniemy oddać cześć ludziom, którzy oddali życie, idąc na ratunek innym. Hydrant, a więc element infrastruktury przeciwpożarowej, wydawał się naturalnym i symbolicznym obiektem do zamieszczenia memoriału – wyjaśnia pomysłodawca.
foto. UM Poznań
